środa, 15 stycznia 2014

Rozdział 12 ~ "Umieram."

-Gdzie ona kurwa jest?-warknąłem, łapiąc się za włosy. Skyler zniknęła. Kurwa zniknęła. Jestem pieprzonym chujem, pozwalając jej iść samej do domu. Dobrze wiedziałem, iż Ashley na nią czycha. Pewnie coś jej zrobiła. Nie wybacze sobie jak coś jej się stanie. Skyler jest taka mała, taka bezbronna. Moja Skyler.
Warknąłem cicho i zrzuciłem wszystko co znajdowało się na biurku. Wybiegłem na dwór i udałem się do baru, mając zamiar się upić.
                          &
Jest cholernie zimno i mokro. Znajduje się w jakimś mokrym, małym, kamiennym pomieszczeniu. Nie wiem ile tu siedze. Nic nie czuje. Już dawno straciłam czucie w ciele. Łzy nawet już nie lecą z moich oczu. Nie chcę umierać. Nie chcę. Boje się śmierci. To wszystko jest tak cholernie popieprzone iż sama nie wiem dlaczego na mnie polują. Nikt mi tego nie powiedział. Chcę do domu. Chcę do łóżka. Chcę do...Damona.
                         &
-Musimy jej poszukać.-szepnęła Bonnie, obejmując ramie Eleny. Stefan westchnął bezradny.
-Nie wiemy nic, co mogło by nam to ułatwić. Musimy czekać-stwierdził.
-Stefan! Nie możemy czekać! Tu nie chodzi o jakieś pieprzone zwierze! Tu chodzi o Skyler, o jej życie.-warknęła Elena.
Stefana ogarnęło wielkie zdziwienie. Rzadko kiedy zdarzało się aby Elena się unosiła. Widocznie musiało jej na niej zależeć.
Frontowe drzwi trzasnęły, a do domu wszedł piany Damon.* Cała trójka spojrzała na niego. Był tak piany, iż ledwo trzymał się na nogach. Elena zerwała się z kanapy i podeszła do Damona, chcąc z nim porozmawiać. Wiedziała, że Damonowi zależy na Skyler. Wiedziała, iż darzył ją wielkim uczuciem, do którego nie chciał się przyznać. Chwyciła go za rękę i pociągnęła go do pokoju obok.
-Damon!-warknęła.
-Czego?-odpowiedział jej tym samym.
-Musimy poszukać Skyler. Wiem, że ją kochasz.
-Chyba coś ci się pomyliło, Eleno.
-Nie. Przede mną tego nie ukryjesz. Damon znam cię. Ty ją kochasz. Wbij to sobie to tej pustej głowy. Musimy jej pomuc. Ona jest teraz w wielkim niebezpieczeństwie. Musimy ją odnaleźć!-warknęła, uderzając Damona w brzuch. Nie poczuł tego, lecz musiała wyrzyć się na nim.
Damon stał nie wiedząc co ma powiedzieć. Wiedział, że kocha Skyler. Potrzebował jej jak powietrza, lecz nikomu nie chciał tego mówić. Ta mała, drobna osoba, którą skrzywdził wiele razy była mu potrzebna. Potrzebna do jego marnej egzystencji. Potrząsnął głową.
-Musimy ją odszukać.-stwierdził.
-Nareszcie zareagowałeś.-westchęła Elena.

                        &
Ja...Ja chyba umieram.


                         ~***~

Brak weny. Przepraszam. :c

*WAMPIRY MOGĄ SIĘ UPIĆ.

2 komentarze:

  1. Jest super.
    Jestem ciekawa co sie stanie ze Sky. Czekam. Felga i jak nie dodasz szybko nowego to Cie zgwalci Gargamel (ksiadz pedofil dla nie wiedzacych) XD K.C. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Opowiadanie ma bardzo duży potencjał. Bardzo mi sie podobają postacie chociaż powinnaś popracować nad stylem pisania bo jest bardzo ubogi i przez to opowiadanie staję się trochę nudnawe. Wprowadź może coś z aktualnego sezonu TVD, opisuj dokładnie miejsca w których akurat znajdują się bohaterowie..
    Serdecznie pozdrawiam, życzę Weny :D i czekam na kolejne rozdziały :d

    OdpowiedzUsuń